Zdziwiło mnie, że aktualizacja oprogramowania przebiegła pomyślnie.

Mogło się nie udać na przykład z tego powodu że wersja DD-WRT którą wybrałem (dd-wrt.v24_vpn_generic.bin) zajmowała 3,52 MB, a Tomato raportował, że ilość pamięci dostępnej na cache’owanie procesu aktualizacji to około 2,1 MB

Na stronie DD wyczytałem, że czasami wymagane jest zainstalowanie najpierw wersji mini, dlatego przezornie ją pobrałem, ale ponieważ “jestem hardcorem” zainstalowałem od razu oprogramowanie docelowe.

Nie dość, że proces przeszedł pomyślnie, to okazało się że prawie wszystkie ustawienia zostały przywrócone. Chodzi tu m.in. o statyczne DHCP, konfigurację sieci bezprzewodowej - ssid, wep, … . Jeszcze muszę poszukać gdzie jest przekierowanie portów.

Na DD-WRT przeszedłem, bo potrzebny mi VPN, ale też chciałem zobaczyć jak wygląda coś innego niż domyślne oprogramowanie oraz Tomato.

Jedyne, co mnie zirytowało to polskie tłumaczenie, często pomieszane z angielskim, albo wplecione w angielski szyk zdania. Szybko przełączyłem się na eng;)

Wielkie podziękowania za tak sprawnie działający firmware dla twórców!

——— Edit 29.03.2009

W nowym oprogramowaniu umieszczenie funkcji jest mniej intuicyjne niż w poprzednim. Myślałem że to kwestia przyzwyczajenia, ale po tych 2 dniach zabawy nadal ciężko mi znaleźć opcję której szukam.
Jednak konfiguracja przekierowania portów się nie zachowała.

Stało się. Jeden z argumentów który zawsze stawiali przeciwnicy tego telefonu padł. Wpis dedykuje właśnie im.
Według mnie to było kwestią czasu, tak jak kwestią czasu jest całkowicie niezależny od Apple system operacyjny, oczywiście oparty na Linuxie (http://www.iphonelinux.org), tak jak to jest na przykład na PSP.

W takich momentach podziwiam możliwości ludzkiego umysłu, który udowadnia, że nie ma rzeczy niemożliwych, a wszystko jest tylko kwestią zaangażowania i poświęconego czasu.

W Cydii pojawiła się paczka o nazwie iBluetooth, która daje możliwość korzystania z podstawowego protokołu (hmm, jak by tu stack przetłumaczyć) do transmisji plików - OBEX. Aplikacja jest płatna, kosztuje 3,99 Euro, ale w chwili edycji wpisu serwer płatności jest niedostępny (czyżby za dużo chętnych?;))

Tak jak niespodziewanie pojawiła się sama aplikacja, tak szybko pojawił się “bugfix”, który poprawia błąd, który powodował zawieszanie się aplikacji na brzydkim nagscreenie.

Cechy aplikacji:

• ustawienie nazwy urządzenia
• konfiguracja autoryzacji za pomocą PINu, możliwa automatyzacja kodem domyślnym
• poruszanie się po systemie plików telefonu w celu wyboru rzeczy do wysłania
• ustawienie nazwy urządzenia
• osobna opcja do wysyłania zdjęć, zawiera ładny podgląd
• historia transferu

Screeny z działania:

PC

Telefon

Na zdjęciu pomieszczenie socjalne w miejscu pracy ;)

Jeżeli jesteś osobą korzystającą serwisu Rapidshare pewnie Twoja zabawa z nim wygląda następująco:

• klikasz na link / wklejasz jako adres w przeglądarce
• Naciskasz przycisk “Free User”
• Niecierpliwie czekasz aż cyferki dojdą do zera, a następnie znowu klikasz w przycisk Download.

O ile w przypadku pojedynczych plików da się to zaakceptować, to gdy jest do pobrania kilkadziesiąt części nazwanych part[0-9]+.rar dochodzi problem oczekiwania do 30 minut między pobieraniem, oraz konieczność kontrolowania całego procesu pobierania i powtarzania wyżej wspomnianych kroków (stan na dzień 2009-03-01).

Użytkownicy systemów *nixowych mają od jakiegoś czasu możliwość skorzystania ze znakomitego i cały czas uaktualnianego skryptu rsget-mod którego autorem jest d4rky

rsget-mod - strona projektu

Skrypt umożliwia pełną automatyzację procesu pobierania zarówno pojedynczego linku, jak i zbioru adresów zapisanych w pliku.

Jeżeli jesteś użytkownikiem Windowsa … cóż, najpierw chociaż wypróbuj Linuxa ;), a jeśli dojdziesz do wniosku, że Ci nie odpowiada, możesz skorzystać z Cygwina, który jest linuksopodobnym środowiskiem działającym pod kontrolą systemu Microsoftu, emulującym funkcje API Linuxa.

Oficjalna strona projektu Cygwin

Instalacja jest intuicyjna, ale aby przyszłe wersje skryptu były obsługiwane warto zatrzymać się przy wyborze pakietów i upewnić się, że będą instalowane:

• Base / grep
• Net / wget
• Net / curl

Po zakończeniu instalacji można już uruchomić środowisko, które powita nas ślicznym promptem.

Cygwin to dobre środowisko dla osób, które chcą rozpocząć przygodę z linuxem, bądź wykorzystać jego zalety, m.in. jak w naszym przypadku możliwości skryptowe. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby emulować również środowisko graficzne za pomocą Kde on Cygwin

Wróćmy jednak do tematu. Skrypt wymaga kilku kroków przygotowawczych. Wygodniej będzie na przykład umieścić go w katalogu dostępnym przez zmienną PATH, by uprościć jego wywoływanie. Ponadto należy mu nadać atrybut wykonywalności.

cd /usr/local/bin
wget http://rs.nerdblog.pl/stable/latest/rsget-mod.sh
chmod +x rsget-mod.sh

Uwaga! W przypadku korzystania z serwera proxy należy wcześniej ustawić zmienną http_proxy:

export http_proxy="http://adres_serwera:port/"

lub

export http_proxy="http://użytkownik:hasło@adres_serwera:port/"

Sprawdzamy czy wszystko jest tam, gdzie trzeba i wywołujemy skrypt po raz pierwszy.

Wersja unstable stworzy dodatkowo w katalogu domowym użytkownika swój podkatalog z ustawieniami oraz plikami pomocniczymi.

Teraz wystarczy jedynie nakarmić skrypt linkami do pobierania:

cat > ~/linki.txt
http://rs123.rapidshare.com/files/1234567891/BigFile_part1.rar
http://rs123.rapidshare.com/files/1234567892/BigFile_part2.rar
http://rs123.rapidshare.com/files/1234567893/BigFile_part2.rar
[Ctrl+D]

Inicjujemy ściąganie za pomocą

rsget-mod.sh ~/linki.txt

Od teraz skrypt zajmie się wszystkimi czynnościami związanymi z obsługa pobierania i oczekiwania. Nam pozostaje tylko zostawić maszynę i wybrać się na spacer lub wycieczkę rowerową.

Postanowiłem zaskoczyć moją Ukochaną i samodzielnie sklecić jakiś prezent. Ostatnio wpadł mi w łapki filmik instruktażowy samodzielnego wykonania ładnego łabędzia z tzw. origami modułowego. Tym różni się ono od zwykłego, że zamiast danych wejściowych w postaci jednej kartki papieru karteczki są małe oraz potrzeba ich na prawdę sporo;).

Film - Tworzenie łabędzia z origami modułowego

500 trójkątów, o których mowa w filmiku to trochę przesada. Na pełnego łabędzia starcza elementów z 15 kartek A4 (480) nawet z paroma zapasowymi.
Osoby leniwe mogą zrezygnować z podstawek (mniej o 100 elementów – 3 x A4), a także uszczuplić trochę skrzydła. (ok. 1xA4 mniej).

Od razu muszę ostudzić zamiary osób, które wpadły na pomysł żeby zrobić to jeszcze na tegoroczne walentynki - wykonanie 32 trójkątów (z 1 kartki A4) zajmuje około 30 min;), albo trzeba się pośpieszyć, albo zacząć ćwiczyć palce na następny rok.

Mnie zeszło około 7 dni, każdego od pół do godzinki.

Rezultat

PS. Jakoś nie pasuje mi pisownia nazwy tego zwierza…

Problem, oprócz innych czynników, może wynikać z nieprawidłowego ustawienia zmiennej użytkownika PATH Prawym na “Mój komputer” / Właściwości / Zakładka zaawansowane / Zmienne środowiskowe /

Dziwne, nigdy nie przypuszczałem, że taka podstawowa komenda jak rm może się nie powieść (oczywiście bez szczególnych przypadków jak uprawnienia czy brak pliku … ;) )

quiz:/var/spool/mqueue-client# rm *
-bash: /bin/rm: Lista argumentów za długa

hmmm

quiz:/var/spool/mqueue-client# ls -1 | wc
13625 13625 231625

Trochę ponad 10k plików i się remik gubi.
Powodem był ‘odrobinkę’ nieskonfigurowany sendmail

Rozwiązaniem może być na przykład skorzystanie z xargs, który wykonuje polecenie z argumentami podanymi przez stdin:

quiz:/var/spool/mqueue-client# ls -1 | xargs rm ...
quiz:/var/spool/mqueue-client# ls -1 | wc
0 0 0

Mały test innego sposobu: # for i in `seq 1 13625` ; do echo "666" > $i; done #tworzenie plikow
...
# find . -delete
I co się okazuje:
# time find . -delete

real 0m1.421s
user 0m0.068s
sys 0m1.336s


# time ls -1 | xargs rm

real 0m2.955s
user 0m0.440s
sys 0m2.400s
Podczas sprawdzania zauważyłem, że pliki za pierwszym razem tworzą się odrobinę dłużej.

PS. Niech ktoś coś zrobi z tym certyfikatem …

Usuwanie ostatnio zainstalowanych (niepotrzebnie) pakietów:

apt-get --purge remove `cat dpkg.log | grep " installed" | awk '{print $5}'`

Takie rzeczy w dystrybucjach debianopochodnych są po prostu cudowne

Wybierając się do Zakopanego pomyślałem, że przydałaby się mapa tego miejsca. Nie chcąc dać zarobić tym $%^ wyzyskiwaczom (:P) pomyślałem że znajdę sobie mapkę na necie

Szybka akcja w stylu google.pl?q=zakopane+mapa doprowadziła mnie do strony:

http://www.mapytatr.net/PRODUKTY/MAPY_TAT/ZAKOPANE/SLICES/zkp_iii.html

zapisałem na dysku, jednak doszedłem do wniosku, że lepiej będzie się ją obrabiało gdy będzie w pojedynczym pliku. Parę machnięć w Gimpie i doszedłem do wniosku że nie tędy droga. Przypomniałem sobie że na serwerze mam zainstalowane imagemagick, więc spróbowałem pójść tędy.

Początkowa wersja:

convert +append zkp_01.jpg zkp_02.jpg (...) a.ppm
convert +append zkp_10.jpg zkp_11.jpg (...) b.ppm

Cóż, już lepiej, wszystko dzieje się automatycznie, ale nadal czegoś brakuje. Spróbowałem wildcharów / regexpów i okazało się, że poprawna jest konstrukcja:

convert +append zkp_1[0-8].jpg b.ppm

Zatem ostatecznie:

convert +append zkp_0[1-9].jpg a.ppm
convert +append zkp_1[0-8].jpg b.ppm
convert +append zkp_19.jpg zkp_2[0-7].jpg c.ppm
convert +append zkp_2[8-9].jpg zkp_3[0-6].jpg d.ppm
convert +append zkp_3[7-9].jpg zkp_4[0-5].jpg e.ppm
convert +append zkp_4[6-9].jpg zkp_5[0-4].jpg f.ppm
convert +append zkp_5[5-9].jpg zkp_6[0-3].jpg g.ppm
convert +append zkp_6[4-9].jpg zkp_7[0-2].jpg h.ppm
convert +append [a-h].ppm mapa.jpg

Mój iPhone 1.1.2 OOTB

Już od dawna wzrastała we mnie niepohamowana chęć posiadania tego sprzętu. Nie wiem na czym to polega ale ma w sobie coś przyciągającego .. ten dotykowy ekran, wi-fi, MacOS X Mobile OS X, ssh :)

Ponieważ jeszcze z wakacji 2006 pozostało mi na koncie w USBanku jeszcze trochę $, a w naszym kraju kurs dolara cały czas tragicznie się obniża postanowiłem pieniądze te wydać w US. Transakcje między kontem a paypalem zostały wykonane bezproblemowo, jak zwykle zresztą.

Po kilku minutach poszukiwania na ebay znalazłem ciekawy cenowo egzemplarz (530$ + 39$). Z Idenem rozmawialiśmy przez trochę na temat sprowadzania rzeczy z USA, a w trakcie już mi wykupili :D. Nie zrażony wróciłem do poszukiwań i znalezienie kolejnego egzemplarza było tylko kwestią minut - LINK

cena 500$ + 80$ co po przeliczeniu wg średniego kursu dolara (2.4359 PLN - 13.12.2007) daje 1413 PLN, wysyłka USPS Express Mail InternationalTM - Liczba dni roboczych: 3 do 5*

Zakup i zapłata, dzięki dobremu połączeniu ebaya z paypalem to mniej niż minuta..

Dość szybko dostałem od sprzedawcy maila, czy aby na pewno chce kupić zablokowany telefon. Po szybkim przeglądzie internetu zauważyłem że telefon, który kupiłem wyposażony jest w soft 1.1.2. z nieupgradeowalnym bootloaderem 4.6 bodajże. Sprowadza się to do tego, że na chwilę obecną nie da się go odblokować metodami softwareowymi. Sprzedawca okazał się więc całkiem uczciwą osobą, spodziewam się że nie byłoby problemu ze zwrotem;) Cóż, raz kozie śmierć, potwierdziłem chęć zakupu, wierząc w możliwość ludzkiego umysłu (vide iPhone dev team;)) Albo trochę będę musiał cierpliwie poczekać, albo sprezentuje sobie jeszcze coś w rodzaju TurboSIM.

Zakup ten był również pewną próbą sprawdzenia i przekazania potomności jakości przesyłki (czas, wygląd po odbiorze) i działania służb celnych;) Nie dawałem sprzedawcy żadnych wskazówek co do pakowania towaru: żadnego zaniżenia wartości przesyłki, polonijnych firm wysyłkowych (gift trick - znajomych ani rodziny niestety nie mam) lub wypakowania zawartości, “odwrócenia” pudełka i dodania karteczki “Warranty Repair” ;) W tej chwili spodziewam się więc, że do wartości przesyłki zostanie doliczone 22% cła (1724PLN). Zobaczymy jak rozwinie się sprawa. Relacje będę starał się zdawać na bieżąco.

I stało się. 12 października 2007 gdzieś około godziny 14:30 komisja oświadczyła że mogę sobie wstawiać literki przed nazwisko :P Podczas obrony musiałem zachować zimną krew żeby nie stracić wątku. Ciężko się mówi do publiczności jeśli wiesz, że nikt nie słucha;)

W samej pracy raczej nic odkrywczego.

“Projekt i implementacja systemu informatycznego wspomagającego zarządzanie firmą udostępniającą łącza internetowe”

Panel administracyjny (Tomcat, JSP, Struts, Hibernate) miesza w bazie danych (Oracle 10g XE) aby później na jej podstawie wygenerować pliki konfiguracyjne routera dostępowego (iptables, arp, dhcp, tc). Przynajmniej będę się podczas szukania pracy mógł pochwalić znajomością podstaw podstaw J EE.

Wolny wniosek na przyszłość: nie bawić się w debianowe paczki Tomcata tylko uruchamiać te ściągniętą z http://tomcat.apache.org. Wersje deb mają jakiś problem z prawami dostępu